Co czeka na nas w Wielkopolsce? Między innymi liczne zabytki, bogata historia, cenne obszary przyrodnicze i wiele atrakcji dla fanów aktywnego spędzania czasu. Jednak, czy na ŚWIEŻYM powietrzu?
Samorząd województwa wielkopolskiego od lat działa na rzecz osiągnięcia dobrej jakości powietrza na poziomie regionalnym. Od 2004 do 2018 roku odnotowano tu spadek emisji zanieczyszczeń pyłowych ogółem o 80%, a ze spalania paliw o 85%. Spadek emisji CO2 w 2018 roku w stosunku do 2006 r. wyniósł 94%.
Było to możliwe między innymi dzięki wprowadzonym w 2018 roku uchwałom antysmogowym, odpowiedniej edukacji społeczeństwa i rosnącej świadomości ekologicznej, licznych inicjatyw lokalnych, dofinansowań na modernizację starych pieców, instalację nowych urządzeń opałowych oraz zmianę źródeł pozyskiwania energii na bardziej ekologiczne. Efekty są godne pochwały, ale nie „widoczne gołym okiem”. Smog nadal pozostaje w natarciu.
Jak przyznaje Jacek Bogusławski, Członek Zarządu Województwa Wielkopolskiego, do oddychania tu pełną piersią jeszcze daleko. W 2018 roku wyodrębniono 16 obszarów przekroczeń pyłu PM10 i 5 regionów przekroczeń normy ustalonej dla pyłów PM2,5. Oznacza to, że praktycznie wszyscy mieszkańcy Wielkopolski są narażeni na szkodliwe działanie benzo(a)pirenu. Ta groźna substancja będąca najbardziej toksycznym składnikiem smogu wydziela się podczas spalania złej jakości węgla, drewna i śmieci (zwłaszcza z tworzyw sztucznych). Przenikając do układu oddechowego i krwiobiegu zwiększa wystąpienie groźnych chorób - w tym między innymi raka, uszkodzeń nadnerczy, wątroby i układu odpornościowego. Nic dziwnego, że władze zakasują rękawy i działają.
Na realizację powyższych założeń przekazywane są ogromne środki (między innymi z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej). Dzięki temu najpóźniej do 2026 roku stan powietrza w całej Polsce (w tym również w Wielkopolsce) ma spełniać normy zgodne z prawodawstwem unijnym oraz krajowym.
Dodatkowo w latach 2014–2020 w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego - WRPO, przeznaczono ponad 1 500 mln złotych na działania związane z ochroną powietrza. Pieniądze zostały przekazane między innymi na: strategie niskoemisyjne (w obszarze mobilności miejskiej i transportu miejskiego), kompleksową modernizację energetyczną budynków użyteczności publicznej i wielorodzinnych budynków mieszkalnych, wytwarzanie energii z OZE, czy wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw poprzez poprawę efektywności energetycznej.
Za sukcesami podjętych działań stoi również odpowiednia edukacja społeczności lokalnej, na którą w Wielkopolsce kładzie się duży nacisk.
Jak wynika z raportu „Polacy i ochrona powietrza. Normy społeczne jako źródło zmiany?”, który został przygotowany przez Polski Instytut Ekonomiczny,
Mieszkańcy Wielkopolski również mają świadomość, jak istotna jest walka „z kopciuchami”. Edukacja realizowana jest tu na wielu płaszczyznach. Przykładów nie trzeba daleko szukać - o kampanii informacyjnej „Jakość powietrza to jakość życia” usłyszymy w radiu i telewizji.
Komunikaty dotrą do nas również z billboardów, plakatów, ciekawie wydanych materiałów informacyjnych i poradników.
Wierząc, że „słowo stanie się ciałem” o potrzebie walki ze smogiem mówi się też coraz głośniej podczas organizowanych na terenie całego regionu konferencji i szkoleń. Materiały edukacyjne dostępne są za darmo na stronie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Wielkopolskiego w Poznaniu (https://www.umww.pl/).
Tam także znajdziemy podstawowe informacje na temat konkursu „Błękitno-zielone inicjatywy dla Wielkopolski”, który promuje lokalne działania na rzecz ochrony klimatu i przeciwdziałaniu skutkom jego zmian.
Wychodząc z założenia, że trzeba mierzyć wysoko, 11 marca bieżącego roku Zarząd Województwa Wielkopolskiego przyjął Strategię na rzecz Neutralności Klimatycznej Wielkopolska Wschodnia 2040. Koncentracja na tym subregionie nie jest przypadkowa.
Około 70% emisji gazów cieplarnianych w województwie wielkopolskim, przypada właśnie na Wielkopolskę Wschodnią, co stawia ją na czele regionów o najwyższej gęstości emisji CO2 w Polsce i Europie
Najważniejszym założeniem przyjętej strategii realizowanej w ramach unijnych celów klimatycznych jest wyznaczenie proklimatycznego podejścia do rozwoju regionu oraz wskazanie kierunków działań długookresowych, których efektem będzie redukcja emisji gazów cieplarnianych i poprawa jakości powietrza. Nie pomija się także kwestii rozwoju i zwiększenia znaczenia odnawialnych źródeł energii, ograniczenia zapotrzebowania na energię i zwiększenia efektywności energetycznej. W tym obszarze należy mocno podkręcić tempo!
Choć światowe trendy wskazują na dekarbonizację, w Polsce (w tym także w Wielkopolsce) nadal jesteśmy bardzo konserwatywni, jeśli chodzi o tę „brudną sprawę”. W 2020 roku resort zapewniał, że udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej wyniesie 60 proc. W PEP2040 otrzymujemy widełki 56-60 punktów procentowych węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej w 2030 roku. Dziesięć lat później ten udział ma zmniejszyć się o połowę.
Swoją cegiełkę do „dobrej zmiany” na rzecz czystego powietrza dokłada jedna z największych prywatnych grup energetycznych w Polsce, która działa właśnie na terenie Wielkopolski Wschodniej. Ta podjęła decyzję o zaniechaniu uruchomienia nowych odkrywek węgla brunatnego, która z pewnością jest podyktowana wyczerpaniem większości eksploatowanych złóż po 2035 roku. Pytanie tylko, czy Wielkopolska jest gotowa na znaczne przyspieszenie procesów transformacji gospodarczej, bez których o stopowanie zjawiska ubóstwa energetycznego będzie trudno.
We wdrażaniu Strategii na rzecz neutralności klimatycznej do 2040 roku ma pomóc także dofinansowanie ze środków programu LIFE (więcej o nim TUTAJ). Województwo Wielkopolskie wnioskowało o przyznanie 16 mln euro, które mają zostać przeznaczone na walkę o poprawę jakości środowiska, w tym środowiska naturalnego. Wniosek czeka na formalną ocenę i przychylność organów wydających ostateczną decyzję. Ta będzie podwójnie cenna, bo region jest ubogi w zieleń - zalesienie w województwie wielkopolskim jest niższe od średniej ogólnopolskiej i najniższe (poniżej 10%) w gminach położonych w centralnej i wschodniej części regionu. Z tej przyczyny „kolory nadziei” są tu na wagę złota.
Poza walką ze smogiem, poprawą jakości powietrza oraz ochroną terenów zielonych, Wielkopolska musi podnieść rękawicę rzuconą przez… wodę. Mała ilość występujących tu opadów przyczynia się do jej niekorzystnego bilansu, który kształtuje się poniżej średniej krajowej. Na największe deficyty narażona jest część środkowa i wschodnia województwa. Wpływ na to mają między innymi:
Samorząd Województwa Wielkopolskiego gasi regionalne pragnienie między innymi rozbudową sieci kanalizacji sanitarnej na terenach wiejskich. Dzięki temu wyraźnie wzrósł odsetek ludności korzystającej z oczyszczalni ścieków, a tendencja ta ma się utrzymywać w kolejnych latach.
Mając na uwadze powiedzenie tak bliskie sercu Wielkopolan - „porządek musi być”, o wywiązanie się z ambitnych postanowień lękać się raczej nie trzeba. Oby tylko czas i dostępne środki były po ich stronie!
Tekst opracowany przez Redakcję TOGETAIR na podstawie materiałów Jacka Bogusławskiego, Członka Zarządu Województwa Wielkopolskiego