Dla niektórych to może oczywistość, ale na początku warto podkreślić, że elektromobilność to wykorzystywanie pojazdów elektrycznych w celu przemieszczania ludzi i towarów. Gama pojazdów jest więc bardzo szeroka – od przeznaczonych dla użytkowników indywidualnych (m.in. samochody, motocykle i skutery) po wykorzystywane w transporcie publicznym (autobusy, tramwaje, pociągi) oraz do przewozu towarów (np. ciężarówki i pojazdy dostawcze). Niesie ze sobą technologie związane nie tylko z wytwarzaniem i obsługą pojazdów, ale również z zarządzaniem energią czy rozwojem infrastruktury ładowania. Z zapotrzebowaniem na nowe produkty i usługi wiążą się inwestycje, które pobudzają gospodarkę i wspierają rozwój w regionach. Wiele nadziei budzi polska marka samochodów elektrycznych Izera, która ma wejść do produkcji już w 2024 r. Według zapowiedzi projektantów samochodami będzie można przejechać do 400 km na jednym ładowaniu. W lipcu ub. r. spółka ElectroMobility Poland zaprezentowała dwa prototypy Izery (hatchback i SUV). Nazwa polskiego „elektryka” pochodzi od Gór Izerskich, pięknego i czystego zakątka kraju. Izera ma być produkowana w Jaworznie - pierwszej w Polsce fabryce samochodów elektrycznych. Dzięki nowej fabryce pracę znajdzie ok. 15 tys. osób: 3 tys. w zakładzie w Jaworznie oraz 12 tys. u dostawców i kooperantów.
– Inwestycja jest ważnym elementem planu dla Śląska i pozwala nam rozwijać innowacyjny przemysł, który pomoże modernizować lokalną gospodarkę i tworzyć w regionie nowe miejsca pracy. Izera jest szansą dla sprawnie funkcjonującej tu branży automotive i na wykorzystanie potencjału elektromobilności, która doskonale wpisuje się w krajobraz gospodarczy województwa – powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.
W ramach wspierania elektromobilności Ministerstwo Klimatu i Środowiska w pierwszej kolejności skupiło się na transporcie publicznym. W ramach kilku edycji programu GEPARD organizatorzy i operatorzy transportu publicznego uzyskali już wsparcie z Narodowego Funduszu Ochrony i Środowiska (NFOŚiGW). Obecnie NFOŚiGW w programie „Zielony Transport Publiczny” oferuje dofinansowania do autobusów elektrycznych, wodorowych i trolejbusów oraz na infrastrukturę ładowania lub tankowania wodoru. Budżet ogłoszonego i wpisującego się w priorytety Krajowego Plan Odbudowy (KPO) konkursu wynosi 1,2 miliarda złotych. Powinno to pozwolić, jak szacuje NFOŚiGW, na zakup co najmniej 760 autobusów elektrycznych lub zasilanych wodorem. Wsparcie zostanie skierowane do miast, szczególnie mniejszych i tracących funkcje społeczno-gospodarcze, które borykają się z problemem smogu, jak również do samorządów, które eliminują zjawisko wykluczenia transportowego przez rozwój samorządowego transportu lokalnego. W ostatnim czasie szeroko dyskutowana jest kwestia dopłat do aut elektrycznych, które mogą doprowadzić do przełomu w rozwoju nowego sektora motoryzacji. Upowszechnienie EVs to szansa na zrównoważony rozwój gospodarczy i społeczny, dlatego tak ważne jest, by korzystało z nich jak najszersze grono użytkowników. Rozpoczęty 12 lipca w programie NFOŚiGW „Mój elektryk” nabór wniosków o dofinansowanie zakupu lub leasingu pojazdu elektrycznego jest skierowany do osób fizycznych, ale już niebawem ze wsparcia będą mogli skorzystać także przedsiębiorcy, instytucje i organizacje. Dodatkowo w celu uruchomienia dopłat do leasingu NFOSiGW w dniu 26 lipca 2021 r. ogłosił nabór na banki, które mają być partnerem w tym procesie. Przewiduje się, ze już jesienią możliwe będzie uruchomienie dopłat do najbardziej popularnej wśród przedsiębiorców formy pozyskiwania pojazdów.
Jak zaznacza wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Artur Lorkowski – O dotacje do leasingu w imieniu leasingobiorców wystąpią firmy leasingowe, które będą współpracowały z bankami, którym z kolei Narodowy Fundusz udostępni środki na dopłaty. Po stronie wnioskodawcy będzie jedynie podpisanie umowy leasingu z dotacją.
Firmy w Polsce coraz wyraźniej przekonują się do elektromobilności – już co piąty przedstawiciel sektora MSP rozważa budowę floty pojazdów w oparciu o hybrydy plug-in lub samochody elektryczne. Przedsiębiorcy w ponad 90% deklarują chęć finansowania „zielonych” pojazdów w leasingu lub wynajmie długoterminowym. Tempo elektryfikacji transportu w Polsce zależy zatem w dużej mierze od zaangażowania firm leasingowych – wynika z raportu „Floty samochodów kluczem do elektromobilności” opracowanego przez PKO Leasing we współpracy z Masterlease i Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych. Nowy model transportu nie upowszechni się bez rozwoju infrastruktury ładowania. Obawy dotyczące braku możliwości naładowania samochodu elektrycznego w podróży są najczęstszym powodem powstrzymania się od używania takiego auta, czyli barierą dla rozwoju branży. Wychodząc naprzeciw potrzebom użytkowników EVs oraz przedsiębiorców NFOŚiGW niebawem uruchomi wsparcie w tym obszarze, dofinansowując m.in. budowę stacji szybkiego ładowania w miastach i w tranzycie. W planach jest także wsparcie rozwoju stacji ładowania, zlokalizowanych np. na nieruchomościach zarządzanych przez wspólnoty mieszkaniowe. Działania NFOŚiGW pozwolą rozpocząć nowe projekty, pobudzając rozwój firm zarówno z sektora elektromobilności, jak i z innych branż, np. energetyki czy budownictwa. NFOŚiGW liczy na uzyskanie w ciągu najbliższych miesięcy zgody na publiczne wsparcie w kwocie 800 mln zł dla projektów rozwoju infrastruktury ładowania pojazdów zeroemisyjnych.
Niniejszy materiał został opublikowany dzięki dofinansowaniu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Za jego treść odpowiada wyłącznie Fundacja Czyste Powietrze