Jako sektor transportu mamy wiele do zrobienia na drodze do neutralności klimatycznej. Kolej odpowiada za jedynie 0,5 proc. emisji CO2 w Unii Europejskiej, jednak mimo stosunkowo niewielkiego wpływu na środowisko, intensyfikujemy swoje działania w dążeniu do neutralności klimatycznej. Już teraz 85% taboru PKP Intercity nie emituje spalin, a udział ten będzie sukcesywnie rosnąć wraz z postępem w realizacji inwestycji w elektryczne pojazdy. Sposobem na osiągnięcie zeroemisyjności jest także inwestycja w pojazdy o napędzie wodorowym. Wodór pod kątem zeroemisyjności jest paliwem przyszłości pod warunkiem, że będzie konkurencyjny kosztowo do obecnych paliw trakcyjnych w przeliczeniu na jednostkę uzyskanej energii, będzie dostępny na rynku i łatwy oraz bezpieczny w dostawie na miejsce tankowania pojazdów kolejowych, a przede wszystkim będzie generowany w sposób nisko bądź zeroemisyjny. Mamy w planach współpracę z innymi podmiotami w celu opracowania i stworzenia niskoemisyjnego, nowoczesnego zespołu trakcyjnego o napędzie wodorowym. Jego wykorzystanie byłoby kolejnym działaniem spółki na rzecz ochrony środowiska naturalnego, wpisującym się w koncepcję zrównoważonego transportu i rozwoju.
Tomasz Gontarz, Członek Zarządu PKP Intercity S.A.
Celem definiującym politykę Unii Europejskiej (w tym także Polski) na najbliższe lata jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Drogę do neutralności na poziomie strategicznym opisuje Komunikat Komisji „Europejski Zielony Ład” COM (2019) 640 z 11.12.2019 r.2 Zgodnie z nim najważniejszym zadaniem dla Komisji jest rozwiązanie problemów związanych z klimatem i środowiskiem naturalnym poprzez „nową strategię na rzecz wzrostu, której celem jest przekształcenie UE w sprawiedliwe i prosperujące społeczeństwo żyjące w nowoczesnej, zasobooszczędnej i konkurencyjnej gospodarce, która w 2050 r. osiągnie zerowy poziom emisji gazów cieplarnianych netto i w ramach której wzrost gospodarczy będzie oddzielony od wykorzystania zasobów naturalnych”. Powyższe oznacza więc konieczność redukcji w tym czasie o 90% emisji gazów cieplarnianych pochodzących z transportu.
To bardzo ambitne cele. Pozostaje kluczowe pytanie - jak można je osiągnąć?
Zmiany na poziomie UE będą musiały objąć wszystkie rodzaje transportu (morski, śródlądowy, powietrzny, kolejowy i drogowy). Jednak z punktu widzenia efektywności projektowanych zmian, warto skupić się w pierwszej kolejności na tym ostatnim, który odpowiada aż za 72% emisji (dane z 2016 r. – obecnie szacuje się, że może to być znacznie wyższy poziom).
Źródło: dane własne KOBIZE.
Od wielu lat obserwujemy stopniowe odchodzenie od paliw kopalnych (m.in. ropa i olej napędowy) w transporcie na rzecz paliw alternatywnych (dekarbonizacja transportu). Polega ona przede wszystkim na wprowadzaniu regulacji, które zniechęcają użytkowników samochodów (szczególnie osobowych) do korzystania i zakupu ich nieekologicznych wersji (diesel, benzyna) na rzecz samochodów zeroemisyjnych (energia elektryczna, wodór).
Jak można wspierać dekarbonizację w polskim transporcie drogowym? Instrumentów jest wiele, można podzielić je na fiskalne (związane m.in. z zakupem samochodu oraz z jego użytkowaniem/posiadaniem) oraz niefiskalne (miękkie). Warto zwrócić uwagę, że wspomniane instrumenty mogą oddziaływać zarówno pozytywnie na wybory posiadaczy samochodów (decyzja o zakupie samochodu elektrycznego), jak i negatywnie (decyzja o zrezygnowaniu z zakupu pojazdu z napędem diesla lub benzynowym). Kombinację takich instrumentów nazywamy systemem bonus/malus, czyli systemem kar i nagród.
Do najczęściej spotykanych instrumentów fiskalnych związanych z zakupem samochodu należą:
Instrumenty fiskalne związane z posiadaniem samochodu:
Instrumenty miękkie/inne:
Większość komentatorów jest zgodna, że nie. Brakującym elementem jest kwestia dekarbonizacji zasilania samochodów zeroemisyjnych. Przykładowo, jeśli nawet do 2050 r. w Polsce wszystkie samochody (ok. 30 mln łącznie, w tym ok. 23 mln samochodów osobowych) byłyby elektryczne lub wodorowe, to dalej istotnym jest z czego pozyskujemy prąd i wodór je napędzający. Tak więc aby osiągnąć cele redukcyjne w sektorze polskiego transportu, konieczne są dodatkowe działania w innych sektorach w tym przede wszystkim w energetyce oraz znaczne zwiększenie udziału źródeł energii odnawialnej (zasilającej samochody elektryczne) i pozyskiwanie „zielonego wodoru”. Rewolucja w transporcie w kontekście osiągnięcia neutralności klimatycznej wymaga więc także rewolucji w sektorze energii.
Autorka: dr Alicja Pawłowska-Piorun
1Nie ma jednej obowiązującej definicji mitygacji (podobnie jak adaptacji). Zgodnie z przykładową definicją przedstawioną przez Klimadę „pod pojęciem mitygacji rozumie się działania mające na celu zapobieganie lub ograniczanie emisji gazów cieplarnianych”. https://klimada2.ios.gov.pl/mitygacja/
2https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?uri=CELEX:52019DC0640&from=EN