Smog i emisje z budownictwa
Przez lata myśleliśmy, że trują nas przede wszystkim spaliny i dym unoszący się z wysokich kominów zakładów przemysłowych. I choć tych źródeł emisji nie można ignorować, to nie one odpowiadają dziś za fatalną jakość powietrza w Polsce. Problemem jest sposób, w jaki ogrzewamy nasze domy. A konkretniej: problemem są tak zwane kopciuchy, czyli stare, niespełniające żadnych norm kotły i piece, do których zbyt często wrzucamy najtańsze, a przez to najbardziej zasiarczone i szkodliwe paliwo. Często jest to słaby jakościowo węgiel, mokre drewno, albo – co gorsza – śmieci. Trudno więc dziwić się, że w sezonie zimowym wiele miejscowości otula szara, dusząca mgła. Nie możemy jej dłużej ignorować. Warto przy tym pamiętać, że walcząc ze smogiem dbamy nie tylko o nasze zdrowie, ale także o wyższy standard domów, lepsze ogrzewanie i zniwelowanie zjawiska ubóstwa energetycznego, z którym ciągle zmagają się setki tysięcy gospodarstw w Polsce.